2012-10-25, 22:56
|
#4756
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
Napisane przez rinco
Tak szybko rzuciłam okiem, bo już strasznie późno, a ja dzisiaj jakaś niewyrobiona jestem...
kism ten katar to może są wiotkie chrząstki w nosie? Nam lekarka coś takiego mówiła jak byliśmy u niej, tylko że Seba miał wtedy jakieś 3 miesiące. Bo też miał coś takiego, szczególnie kiedy leżał (zwłaszcza w nocy), takie jakby charczenie, chrumkanie, jakby miał zablokowany nos tam głęboko, a przy odciąganiu nic nie wychodziło. Teraz już praktycznie tego nie ma, samo przeszło. U nas na pewno to było to, a nie katar, może u Was też?
Co do czytania książek to ja pisałam, że czytam przy odciąganiu, czyli w jednej ręce laktator, w drugiej grzechotka i majdam Sebie przed oczami, a przede mną książka i czytam  Wcześniej czytałam w trakcie karmienia, bo mi się nudziło patrzenie w ścianę  A że u nas to trwało i trwało, więc naczytało się trochę tych książek...
Acha no i dziekuję za miłe opinie odnośnie moich szydełkowych wypocin 
|
matko jak ty to robisz??!! tylko kobiety mogą mieć tak podzielną uwagę 
---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------
Cytat:
Napisane przez kism
Dzięki!  Właśnie tak opisywałam to, jak to wygląda u Kaja, licząc, że ktoś może coś podobnego miał  A u Was też to tak pojawiało się i znikało co jakiś czas czy utrzymywało się tak bez przerwy?  Będę jutro naciskać pediatrę, aż mi coś sensownego powie albo myślę, że wybiorę się jeszcze do naszego sprawdzonego laryngologa. Skierowanie już tam mamy na ten rok, to nawet nie będę musiała prosić.
|
kism a moze to sapka?
|
|
|