Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Hej!
My po weselichu. Hania była z nami, o godz. 20 odwieźliśmy ją do domu. Spała do 7. Oczy mi się teraz zamykają bo my się kładliśmy o 5. Całe szczęście mama spała u nas to jeszcze ją zabawiała. W sumie spałam max. 4 godziny. Dziś sobie odeśpię. Na poprawinach Hania była baaardzo grzeczna. Nawet muzyka jej nie przeszkadzała. Spała sobie w wózeczku. Goście się nie mogli nadziwić że w ogóle zasnęła.
Dobrej nocy!
|