Witam w nocy

już prawie od godziny nie śpię. Musiałam pobrać siuśki na badanie a maluszek chyba skopał mi pęcherz bo już dłużej nie dało się wytrzymać. Myślę czy zrobić sobie dodatkowo morfologię

niby lekarz nie kazał, ale tak dla własnego spokoju wolałabym wiedzieć czy wszystko ok.
Dziś już prawie nie ma śniegu, jeszcze w niektórych miejscach leży ale widać, że jest ciężki i mokry. Pokażę Wam jak wczoraj z rana było ładnie

Przy okazji pochwalę się jakie używane ciuszki udało mi się kiedys kupić- gruby ciepły sweterek i 2 pary sztruksów-jedne ocieplane, drugie nie
aha bo już myślałam, że ból w tym miejscu oznacza, że coś niedobrego dzieje się z ciążą....no ale na szczęście nie, najważniejsze że już wszystko dobrze
powiem Wam, że naoglądałam się tych wcześniaków i zaczyna mi palma odbijać ze strachu przed przedwczesnym porodem

za zakupy, poszczęściło Ci się znaleźć tyle fajnych rzeczy
co do baby kradnącej z koszyka... brak słów, niektórzy w lumpeksach zachowują się jak dzicy-jakby te ciuchy to było złoto albo sprawa życia i śmierci
oliwka jak możesz to uciekaj z pracy i pod kołderkę, najlepiej zdusić tą chorobę zanim się rozkręci