2007-02-18, 23:18
|
#202
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Siódme Niebo
Wiadomości: 647
|
Dot.: brodawki płaskie na twarzy
Cytat:
Napisane przez Justy
poczytaj w necie o brodawkach płaskich= młodocianych (verrucae planae/iuveniles)
czynnik wywołujacy: gł. wirus HPV3.
zmiany na ogól ustepują samoistnie. u osób o obniżonej odporności mogą utrzymywać się przez wiele lat. [ dbaj więc o układ odpornościowy]
ustepowanie przebega w bardzo charakterystyczny sposób: wszystkie wykwity równocześnie ulegają zaczerwienieniu i obrzękowi, po czym nastepuje samoistne cofanie sie zmian w ciągu kilku tygodni.
leczenie: środki złuszczające z 5-10% rezorcyną i 20-30% siarką, kwas witaminy A 0,1%, zamrazanie płynnym azotem.
można spróbować maści Aldara.
(*wszystkie wymienine leki są na Rp)
kilka metod walki (np. okluzja) znajdziesz tu:
http://www.dermnetnz.org/viral/viral-warts.html
|
Identyczne objawy miałam ok. 2 tyg. temu. Brodawki napuchły, strasznie swędziały. Drapałam je, bo nie mogłam się powstrzymać Po tygodniu zaczęło przechodzić, a brodawki na rękach zaczęły blednąć.... i tak jakby zanikać. Jednakże jak tylko zaczęły one swędzieć, to umówiłam się do dermatologa, bo nie wiedziałam co się dzieje. Opowiedziałam co i jak - a Pani sięgnęła po 'pistolet' i potraktowała je azotem. Teraz mam bąble na rękach Przeczytałam gdzieś dzisiaj w necie, że jak tylko taki objaw nastąpi, to nic nie należy z tym robić. Boję się, że to wymrażanie uaktywniło na nowo te brodawki A do dermatolożki mam żal... powinna wiedzieć, że taki objaw oznacza rozpoczęcie zanikania, a nie chwytać za azot. Proszę... napiszcie czy to wymrażanie mogło mi zaszkodzić?? Czy jak znikną te bąble (wyglądają jak odciski), to zostaną blizny?? Bardzo proszę o odpowiedź.
|
|
|