2012-10-30, 13:47
|
#26
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: spadek pożądania w związku
Cytat:
Napisane przez czerwonazabka
Ja mu mówiłam, że może to jakaś kwestia zdrowotna i wizyta u lekarza, badania by rozwiązały problem. Skomentował to, że "do lekarza to chodzą dziadki po 50, którym w ogóle nie staje" ![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) On twierdzi, że to ja robię problemy, bo jemu to nie przeszkadza. Pytałam się, czy jakby miało tak być do końca życia to mu to odpowiadałoby, to powiedział, że tak, bo jemu i tak jest przyjemnie.
|
Cytat:
Napisane przez czerwonazabka
Nie chce kończyć związku, bo jest mi z nim naprawdę dobrze. Jeżeli chodzi o charakter, inteligencję, stosunek do mnie to jest on wymarzonym partnerem. Darzę go dużym uczuciem. On też mówi, że mnie bardzo kocha. Tylko właśnie ten jeden problem...Ja zawsze myślałam, że seks to jakieś 10% związku, poboczna sprawa, a teraz na własnym przykładzie przekonuje się, że to z 50% sukcesu, bo widzę jak niepowodzenia w tej sferze na mnie wpływają ( na niego pewnie też, ale woli udawać, że jest ok).
|
Kurcze po tym co napisalas to ja nie rozumiem jak moze ci byc dobrze w zwiazku. Skoro on patrzy ze JEMU jest dobrze i pozwolilby zebys sie meczyla do konca zycia? nie ogarniam.
Mozesz zrobic tak: rozmawiacie i mowisz: sluchaj jest mi ciezko, meczy mnie ta sytuacja, seks jest wazny w zwiazku a u nas kuleje. Chce zebys cos z tym zrobil i pokazal ze ci na mnie zalezy. Idz do seksuologa bo ta sytuacja nie jest normalna. Chcesz pojde z toba.
Daje ci miesiac na zastanowienie.
PS. Jezeli nie bedzie chcial nic zmienic masz 2 wyjscia. albo go zostawisz albo bedziesz sie meczyc dalej.
PS2. Twoj Tz ma jakies buraczane poglady z 19stego wieku. O lekarzu i o tabletkach... Powienien sie doedukowac. Jego podejscie przeklada sie na wasze zycie seksualne- taki facet nigdy nie bedzie dobrym kochankiem.
|
|
|