|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Trouble, Boucheron - jaśmin, kwiat pomarańczy, wanilia, cedr - to wszystko tu jest.
Miks tych nut daje efekt bez jakichkolwiek chropowatości, miekki, otulajacy wręcz syropową słodyczą (choć z odrobiną syntetycznego charakteru). Rzeczywiście czuć podobieństwo do Cinemy, wanilia kojarzy mi się też trochę z tą z Addicta (jest to pokrewieństwo na zasadzie siódma woda po kisielu, ale jednak jest).
Trzyma się skóry bardzo dobrze, intensywnośc też pozostaje bez zarzutu.
|