[Przeczyszczenie]

Mam mały problem.
Od jakiegoś czasu (z ponad miesiąc) pije herbatki 'Figura', ponieważ miałam problemy z zaparciami. Na początku było świetnie, wypróżniałam się codziennie i bardzo mi się to podobało. Herbatkę piłam co wieczór, choć było napisane, że zaleca się stosowania jej 7-10 dni pod rząd. Krótko mówiąc olałam to. Jakiś czas później skończyły mi się saszetki i stwierdziłam, że nie będę kupowała nowego pudełka, bo z moimi jelitami jest już dobrze. Jednak myliłam się. Przestałam chodzić do toalety, więc poszłam do apteki po drugą paczkę saszetek. Herbatki weszły znowu do mojego życia i zaczęłam regularnie odwiedzać toaletę. Parę dni później zamiast zwyczajnej kupy zaczęłam robić biegunki. Nie przeszkadzało mi to, dla mnie liczyło się to, że mogłam się wypróżnić i cieszyłam się jak głupia. Nagle jednak coś się zmieniło. Przestałam chodzić do toalety, choć nadal piłam herbatki co wieczór. Czułam się okropnie. Przeczytałam na opakowaniu skutki przedawkowania. Było tak jak pisało. Bolał mnie brzuch no i robiłam biegunkę. Tydzień temu zaczęłam jeść banany, jogurty z otrębami, a herbatki piłam nadal. Trzy dni temu byłam w toalecie, jednak czułam, że nie wypróżniłam wszystkiego. Od tamtego czasu nie zdarzyło mi się zajrzeć do WC znowu. Jestem załamana Nie wiem co robić. Proszę o radę.