Na siłe starasz się zmienić naturę i charakter swojego kota

Przekieruj jej uwagę i zapędy na coś innego, co nie spowoduje zniszczeń, nie będzie Ciebie wybudzać w nocy...no nie wiem, pokombinuj

Ja tak robiłam jak Mojo był mały..z Shilą nigdy problemów nie miałam, ale staram się nie porównywać kotów, każdy jest inny.
Zabezpiecz akwarium z żółwiem, tak by nie miała do niego dostępu, kup duży drapak, na którym będzie mogła szaleć do woli, wspinać się jak małpka, obwieś go zabawkami, by ją zajmowały i zaspokajały jej potrzebę nowych doznań...kup tor z piłeczką albo jakąs zabawkę "edukacyjną" dla kota hehe wybaw ją wieczorem, kup laserek, pobaw się z nią tą wędką aż do utraty tchu

Baw się z nią codziennie o określonej porze, zróbcie z tego rytuał, ona będzie cen moment cały dzień i noc, w końcu się unormuje...
Ważne abyś potrafiła zaspokoić jej podstawowe potrzeby....
Mój kocur też chodzi z tą wędką po domu

i ma fioła na jej punkcie huh ma już ponad 3 latka więc już zmądrzał, jak tylko przychodzę do domu on z tą wędką w pyszczku biegnie do sypialni bo wie że tam się zawsze bawimy...
Najgorsze co może być to energiczny znudzony kot
