2012-11-04, 08:26
|
#899
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 509
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Napisane przez cantara_007
W środę wrócił po dwóch miesiącach, jutro rano wyjeżdża na dwa kolejne. Wiecie co? W momencie, w którym się zobaczyliśmy, wszystkie kłótnie i złe rzeczy przestały mieć znaczenie. Poczułam się, jakby nigdy nie wyjeżdżał. Tylko czemu za drugim razem wcale nie jest łatwiej? Mam łzy w oczach, jak pomyślę, że znowu będę musiała się przyzwyczaić do tego, że go przy mnie nie ma. Jedno wiem na pewno - rozłąka nic między nami nie zmieniła. No, może poza tym, że kochamy się jeszcze bardziej niż przedtem i jeszcze bardziej doceniamy naszą relację  Chciałabym mieć już za sobą pierwszy wieczór i pierwsze kilka dni po jego wyjeździe. Chciałabym już znowu wpaść w wir obowiązków i nie musieć kolejny raz przechodzić przez to uczucie pustki zaraz po jego wyjeździe.
|
wiem co czujesz mój Tż w sobotę wyjeżdza znów, po dwutygodniowym pobycie, a ja już dzisiaj mam przed oczami to ostatnie spotkanie, takie napięcię... nawet nie wiem jak to wytłumaczyć. Też bym chciała żeby to już było kilka dni po, zawsze chodzę taka nieprzytomna jak wyjeżdża chociaż od samego wyjazdy gorszy jest ten dzień przed jak wiesz, że to już jutro...
__________________
fight
|
|
|