Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dlaczego często ojcowie uciekają od problemów?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-11-04, 12:56   #6
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Dlaczego często ojcowie uciekają od problemów?

Nie mam dzieci, ale czasem zaglądam na mamę z klasą i pozwolę sobie wypowiedzieć się w tym temacie Ostatnio chodziłam na wykłady z psychologii klinicznej i na jednym z nich była poruszana taka problematyka. Pani psycholog która zajmuje się tym tematem twierdziła, że miłość rodzicielska mężczyzny i kobiety jest skrajnie inna. Ojcowie kochają dzieci za konkretne cechy, matki kochają dzieci za sam fakt ich posiadania. Opuszczenie chorego dziecka przez ojca wynika z braku miłości spowodowanej brakiem spełnienia jego oczekiwań. Nie ma miłości, bo dziecko jest chore, kalekie, upośledzone umysłowo lub fizycznie i te "ubytki" powodują brak więzi i głębszych uczuć. Dziecko nie dorasta do oczekiwań ojca, nie wywołuje w nim przywiązania i miłości, ojciec czuje się przytłoczony i upokorzony faktem posiadania "wadliwego" potomstwa. Podświadomie rozumuje w ten sposób - skoro nie byłem w stanie spłodzić zdrowego potomka, to ze mną jest coś nie tak. Patrząc na chore dziecko widzi niedoskonałość samego siebie (co sam jestem wart skoro nie umiem powołać do życia "normalnego" dziecka). Ponoć takie myśli są dla wielu ojców nie do zniesienia.

Sama nie wiem co o tym myśleć, wydaje mi się to bardzo brutalne, ale jak jestem w szpitalu dziecięcym to ekstremalnie rzadko która matka ciężko chorego dziecka ma wsparcie ojca dziecka. W 95% przypadków ojca dawno przy matce nie ma, zwinął manatki i odszedł.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując