[malwi89]

Napisane przez kubaXXX

Witam proszę o pomoc bo nie wiem co o tym myśleć czy jest dobrze czy niejako.Więc :

Jestem z moją dziewczyną 3,5 r mamy po 19 lat ja jestem jeszcze w technikum a ona zaczęła studia.Tam poznała nowych ludzi chodzą grupką 10 osób na imprezy itp. Poznała też kolegę z którym ma mnóstwo tematów , piszą ze sobą sms , gadają na fb . Po jakiejś imprezie odprowadził ją na autobus , ostatnio w grupce 8 osób spali u niego w domu, dzisiaj w okienku 5h pojechali do niego żeby jej wytłumaczył materiał i nie dała znaku życia.Od jakiegoś czasu srednio sie dogadywaliśmy , chciała zrobić przerwę ( zobaczyć jak to jest się samemu ). Ja na tą przerwę sie nie zgodziłem. Ostatnio rozmawialiśmy z zeszlismy z tematu i powiedziała mi że ona chce przerwy nie wie czy mnie kocha , że jest jej trudno i chce poczuć jak to jest być wolną i nie martwić sie że można zrobić coś co mnie zaboli. Po tych słowach poczułem się jakbym spadł z wysokiego budynku... Chciała przerwy(pełnej swabody) 1 miesiąc na poczatku sie nie zgadzałem i ją do tego przekonywałem wkoncu sie zgodziłem . Wieczorem rozmawialismy przez tel przed zasnieciem spytałem się czy jest pewna czy chce przerwy znowu powiedziałem co czuje i co o tym myśle ona sie rozpłakała i powiedziała że naprawimy to bez przerwy. Na drugi dzień przeprosiła mnie i powiedziała że mnie kocha (powiedziałem że ma powiedziec to kiedy bedzie już pewna) Teraz niby jest ok chyba bardziej siebie docenilismy ja ją napewno ale pozostaje kwestia kolegi , którego wymieniłem wczesniej nie chce żeby wykorzystał jakąs jej słabość czy chwile ona jest ładną dziewczyną i faceci moim zdaniem nie są obojętni a przyjaźń z fajną ,, laską,, jest bardzo trudna.

Koledze wyjaśnij, że dziewczyna jest Twoja i nie chcesz się nią dzielić, a dziewczynę no cóż może wystarczy jej trochę czasu poświęcić (tak wiem zaraz dostanę po głowie za to), ale spróbuj