Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy to normalne...?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-11-05, 20:02   #22
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Czy to normalne...?

Cytat:
Napisane przez Melkorka Pokaż wiadomość
Czy to normalne, że matka codziennie dzwoni do dorosłego syna z pytaniami co słychać, jak w pracy itd.? Ja uważam, że to normalne nie jest, ale może to jest kwestia mojego wychowania. Jak Wam się wydaje? Czy Wasi faceci też tak mają?

Jak byliśmy na wakacjach to codziennie, nawet czasem po 2 razy dzwoniła z pytaniami czy u nas ok, co robimy, co robiliśmy itede itepe. Strasznie mnie to irytowało i nawet się trochę zcięłam z TŻ, bo on twierdził, że się strasznie uczepiłam. Wiem, że jego też to często wkurza, ale on nie chce zrobić przykrości matce. Moim zdaniem fajnie by było jakby przestała go tak osaczać i dała nam żyć bez wiecznego przypominania o sobie. Czy faktycznie przesadzam? Jak wytłumaczyć TŻ, żeby dobrze mnie zrozumiał i żeby nie wyglądało to tak jak bym chciała odsunąć go od rodziny? Bo oczywiście nie o to mi chodzi.
Rozumiem o co Ci chodzi. Sama z rodziną mam kontakty sporadyczne, praktycznie w ogóle do siebie nie dzwonimy - chyba, że w jakiejś konkretnej sprawie - raz w miesiącu przyjeżdżam do domu i wtedy z rodzicami siadamy i całą noc praktycznie gadamy. Tacy jesteśmy, tak nam pasuje, nie potrzebujemy stałych kontaktów - mnie też takie denerwują. Na szczęście TŻ ma podobną sytuację ze swoimi rodzicami, więc nie zamęczają się telefonami, co najwyżej raz na tydzień czy dwa zadzwonią i pogadają sobie. Zdecydowanie bardziej wolę kontakty face-to-face, telefoniczne zbywam jak najszybciej, dla mnie to narzędzie do załatwiania spraw, a nie pogaduszek o tym co się jadło.
Jednak nie możesz zabronić swojemu TŻ-towi kontaktów z jego mamą, bo oni mają najwyraźniej inny stosunek do takich telefonów. Nie powinnaś robić mu wyrzutów, może tego nie zrozumieć po prostu. Pogrubione - to mnie trochę dziwi, może powinien z mamą porozmawiać, żeby rzadziej dzwoniła. Np. co drugi dzień chociaż, a nie codziennie? "Odzwyczai" mamę od tego intensywnego, natarczywego kontaktu. W ogóle o czym można tak codziennie paplać przez telefon?

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Melkorka Pokaż wiadomość
Ach, żeby tak każda matka miała takie podejście jak moja... Nie, że jakaś idealna jest czy coś, ale ona ma swoje życie i nim się zajmuje, a nie wiecznie rozmyśla o swoich, dorosłych zresztą, dzieciuchach...
Mamy widzę podobną mamę Choć ja tak strasznie dorosła nie jestem , ale też ona ma swoje, ja mam swoje.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując