|
Dot.: Wspólne zamieszkanie - problemy, długi.. :/ co o tym myśleć
Ile płacicie za tą kawalerkę? Ja, na Waszym miejscu rozegrałabym to tak: Ty wracasz do rodziców, podejmujesz pracę jaką się da, żeby mieć na jedzenie i drobne wydatki, a on wynajmuje jakiś tani pokój (chyba że kawalerkę wynajmuje na bardzo dobrych warunkach i się bardziej opłaca) do czasu spłaty kredytów albo i pół roku dłużej, żeby mieć zapas pieniędzy.
Skoro narobił długów to musi ostro oszczędzać na warunkach, bo na jedzeniu oszczędzać całkowicie się nie da (można wybierać tańsze produkty, ale nie jakieś najgorsze jedzenie, bo wtedy się to odbije na zdrowiu). Oczywiście żadnych restauracji, ciuchów, czy jakichś innych fanaberii, bez których można się obejść.
No i o zakładaniu rodziny teraz nawet nie myślcie.
|