Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-11-07, 11:22   #281
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Hej.
Właśnie mieliśmy iść na szybki spacer w deszcczu, ale Młody stwierdził że taką pogodę to on chrzani i poszedł spać

A ja męczę się i odciągam mleko (ręcznie). Kurna, masakra, kiedyś na jeden raz było po 100ml, teraz ledwo 20... Taki czas chyba już.
A potrzebuję na dzisiaj, bo mam wychodne znowu Rozpoczynają się w Lublinie spotkania teatrów tańca i się wybieram dzisiaj

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
o0 super! a czy można wiedzieć jaki wybór kasz mają? i jak cenowo? (mam nadzieję, że korzystniej niż w sklepie)
korzystniej niż w sklepie, dokładnych cen nie pomnę Zresztą, to mąż kupuje
Co do wyboru kasz, na pewno jest jaglana, bo taką kupowaliśmy, gryczana, coś mi się kojarzy że kuskus. Mąka też jest. Mąż się wybiera na dniach, to się zorientuje, co tam jeszcze mają.
A też z Lublina jesteś?

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość


No dobra, może zbyt optymistycznie to napisałam - czasem się budzi w nocy, zapłacze, albo zakwęka, albo się wierci, więc i tak wstaję i sprawdzam co się dzieje, ale je dopiero rano.

Możesz napisać jak będziesz gotować te kaszki? Bo też bym wolała sama gotować. Jakie kaszki? Jak je przygotować? Jak to będziesz podawać?

to i tak całkiem nieźle
Chociaż na moje Małe też nie mogę narzekać Zjada i słodko sobie zasypia
Co do kaszek - podawałam jaglaną. Gotowana normalnie, jak dla mnie na śniadanie
Czyli mniej więcej dwa razy więcej wody niż kaszy i na wolnym ogniu jakieś 15 min, aż jest ugotowana I mniej więcej w połowie gotowania dodaję starte jabłko albo gruszkę. Albo morele suszone namoczone na noc.
A tu trochę o kaszy jaglanej.Warto się przekonać nie tylko dla dzieci

Cytat:
Napisane przez martula007 Pokaż wiadomość
hej
Kolejna ciazka noc za mna.. wstawalam do tego szoguna 6 razy... Pocieszajace jest to, ze zaczynam sie przyzwyczajac :P

Podziwiam wszystkie, ktore cwicza Ja mam w planach zaczac... i narazie tak pozostaje kiedys tanczylam i cwiczylam akrobatyke...a teraz jestem tak asportowa, ze czasami dziwie sie, ze jeszcze jakos funkcjonuje

Oliwka przewraca sie na brzuch na lezaczku wyglada to komicznie jak sie skuli w taka malutka kuleczke lub jak lezy i glowa znad lezaczka jej wystaje... boshe... czy jest cos, czego ona jeszcze nie zrobila. No i ostatnio ma nowe hobby... jak siedze z nia przy biurku... nie wazne czy 1min czy 5.... bawi sie taka wysuwana polka i wyrzuca z niej na podloge wszystko co jest: papiery, gazety, ksiazki... a przy tym glosno zaciesza
ech, współczuje ciężkiej nocy... Ale to fakt, że do wszystkiego można się przyzwyczaić. A Oliwka budzi się na jedzenie, czy jakieś ma inne powody?
I jak ona się przekręca w tym leżaczku

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
Naprawdę bardzo zadowolna jestem. Szkoda, że tobie się nie podobało, ale każdy lubi co innego, a ja tam ogólnie lubię różne gry, czy to planszowe, czy na ps, czy na kompa...........

Kurcze, mój Antoś w swoim życiu to tylko dwa razy się przekręcił z brzuszka na plecy. W drugą stronę nigdy. Do kiedy dziecko ma na to czas?
Ja tez jestem fanką gier - ale tych planszowych tylko. Jeśli chodzi o komputerowe, zatrzymałam się na etapie tetrisu i Montezumy

A co do przekręcania, skoro już się przekręcił, to pewnie niedługo zacznie się przekręcać częściej. Wszystko w swoim tempie
Kładź go dużo na podłodze (w sensie że na płaski, a nie w leżaczku), to będzie sobie ćwiczył
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora