[kateel]

Napisane przez infrequency

U nas babka z etyki mówiła, że prezerwatywy to grzech i w ogóle wszystkie środki antykoncepcyjne to grzech. A jak ktoś się zapytał, to jak w końcu się zabezpieczać, to odpowiedziała, że wstrzemięźliwość. I ciągle rzucała cytatami z Biblii. To było już wręcz śmieszne. Jestem katoliczką, ale ona przesadzała.

PARANOJA. Innego określenia nie znam na coś takiego. Ja miałam w miarę normalną katechetkę, ale generalnie koniec końców - lepiej, żeby nie uprawiać seksu.

Napisane przez me9so3horny

oo a kiedy następne .

W przyszłym tygodniu dopiero