[Ilta]

Napisane przez cytrusekxD

no wlasnie, ale mimo wszystko to boli ze tyle pieniedzy poszlo w bloto

Słyszałaś o "negatywnych przekonaniach" ? Trącą pozytywnym myśleniem i psychologią pozytywną do której wiele osób podchodzi z dystansem. Niemniej chodzi o to, że tylko od Ciebie zależy jak interpretujesz fakty ze swojego życia. Możesz napisać, że "pieniądze poszły w błoto". Ale też pomyśl - czy absolutnie wszystko co było związane z ośrodkiem jest negatywne czy wyniosłaś z niego coś wartościowego? Coś się zmieniło ? Nie chodzi mi o pełne wyleczenie bo tu piszesz, że nie zdało egzaminu, ale pomyśl - może wpłynął na Ciebie w jakiś pozytywny sposób?
Chodzi o to, że jak myślisz o czymś w kategorii, że jest to nie dość, że negatywne ("nie wyleczyłam się"), to jeszcze ma Cię ciągnąć na dno ("poszło w błoto, jestem...." itp. w stronę oceniania siebie pod kątem tego, że coś nie wyszło). Jeśli tak jest to warto przemyśleć stwierdzenie: "Nie wyzdrowiałam w pełni, ale...." i w miejscu kropek wypisać co obiektywnie sobrego dał Ci ośrodek.
To nie samooszukiwanie się i szukanie pozytywów na siłę, ale obiektywne ocenienie zysków zamiast poszukiwania samych strat, które nic (?) nie wniosły a tylko pogarszają Twój dobrostan psychiczny

Ja już widzę jeden pozytyw "Poszłam do ośrodka - pokazałam, że mam motywację i chęć do leczenia"