[viva91]

"Taki se" odcinek jak dla mnie.

Gdy Elena skręciła kark Connorowi wyglądałam tak: - dla niej za jakąś w końcu zdecydowaną decyzję.
Gdy zaczęła się mazgaić w lesie z łopatą wyglądałam tak: - ale ok, usprawiedliwiam ją, jej pierwsza ofiara, chyba niczego innego się nie spodziewałyśmy.
Jednak po minie Damona w 34:50 wyglądałam tak: - niech ktoś zrobi gifa z tym momentem, będzie miało mi co poprawiać humor

Nie wiem czemu pozwalają Elenie chodzić tak umorusaną krwią, ma nam to ciągle przypominać "Elena jest teraz wampirem i to był jej ostatni posiłek"

Pozostałe:
April - co tu napisać, bezpłciowa taka, choć wydaje mi się, że może ona sama jeszcze nie wie, że jest w coś głębiej zamieszana.
Jer - coś mi się zdaje, że będzie miał fazę: "teraz jestem groźnym łowcą wampirów".
Matt - coś wniósł do tego odcinka?
Bonnie i jej hipnoza - czy ona jest taka tępa, że nie widzi, iż profesorek odwraca jej uwagę od wszystkiego?!
Connor - już? koniec? nie czytałam ostatnich spoilerów, przyznaję się, zawalony tydzień. Postaram się nadrobić, może tam coś będzie.

A Klaus gdzie? Na wykopkach