[Ruby Invicta]

Napisane przez Pigeons

W tej sprawie dziwi mnie jednak bierność tych rodzin, nie rozumiem czemu nic nie próbowali zrobić?

Dla mnie to jest podstawowa dziura w tej historii no i widać, że ktoś się przy niej mocno kredkami bawił, bo jest zdecydowanie podkoloryzowana.

Po pierwsze - żadne dane nie idą "powietrzem". Gdyby ktoś ich podglądał faktycznie przez telefony to przecież transmisja audiowizualna zżera całkiem konkretne ilości transferu danych, a internet w komórce to nie jest tania rzecz, czyli co - finansują podglądacza zamiast zrobić cokolwiek z telefonem? No bez jaj, przepraszam

Po drugie - zainfekowanie kilku konkretnych telefonów to też nie jest prosta sprawa, chyba, że sprawca ma do nich wszystkich fizyczny dostęp...

Po trzecie, tak jak było już mówione - jaki za przeproszeniem idiota daje się nękać przez 2 lata zamiast ruszyć tyłek do jakiegoś specjalisty albo chociaż bardziej ogarniętego znajomego?

Jestem na ostatnim roku informatyki, ale dla mnie to jest historia typu czajnik zagłady chciał mnie zabić Musieliby mieć mocno wypakowany niezłym sprzętem ten dom, żeby coś takiego było faktycznie prawdopodobne, ale takich ludzi byłoby stać na usługi specjalistów od bezpieczeństwa i nie musieliby lecieć z tym po dwóch latach do gazety