ha! Chyba tylko ja jeszcze nie śpie...
A przed chwilą Matylda się wybudziła, wieczór też ciężki

Po dłuższym czasie poszął spać ok 20, obudziła się po 21 i ponownie zasnęła grubo po 22. Lulanie, szuszanie, kołysanie i nucenie kołysanek w ciemnym, zacisznym pokoju przez godzinę nie pomagały...
Tż wziął Mała do pokoju i zasnęła przy pełnym oświetleniu i odgłosach walki bokserskiej na ringu...Cóż, może tak lubi?:P
Karo, aż taka chudzinka nie jest, bo przez skypa jak dzwonię do domu wszyscy zachwycają się, że pulpecik, że fałdki...Ale w rzeczywistości jest normalna, taka ani nie duża ani za chuda, po prostu jest z tych drobniejszych:0
Dziękuję za zwrócenie mi uwagi na AZS. Teraz się martwię, i wizyta u lekarza będzie niezbędna. Oni tu kazali mi czekać 2 mieś. żeby się przekonać, czy balsamy nawliżające pomogą!!!! A odkryli lekarze, co szkodziło Piotrusiowi? Samo mu przeszło, czy musiałąś stosować maści jakieś?
MoniaHan, Emigra a chciałam zapytać ile mają wasze Maluszki na wadze?
Tynka, to się sprytnie urządziłaś-laptop, przekąski, coś do picia....A co do zagadki Twojego Tż, to może to wiewiórki porwały mu orzechy hehe?
Gkatarzynka, mam nadzieję, że sprawa z serduszkiem dzidzi szybko się wyjaśni i to pozytywnie. We wczesniej ciąży czasem nie słychać, a nic złego się nie dzieje...Trzymam kciuki!
Aaagga, też ostanio miałam okres zajadania stresu słodyczami. A zwykle miałam na odwrót-w newrach nie jadłam i chudłam. Myślę, że powinnaś najpierw trochę się odstresować, żeby wyjśc z tego schematu, najlepiej też zacznij ćwiczyć jakiś sport, coś co lubisz, spaceruj....Rozsądna dieta plus ruch powinny pomóc! Ale widziałm zdjęcia na naszym meilu i bardzo ładna z Ciebie dziewczyna!
Dziewczyny karmiące cycem, ja też odczułam że ilość mleka spadła, trochę szkoda, bo wiadomo, że karmienie było czymś ważnym, przynajmniej dla mnie, ale też ostanio coraz mniej wygodnym, czasem uciążliwym....Ale z 2 str jak pisze
Karolca, taka kolej rzeczy, no i przy tym mamy już 3 stałe posiłki w ciągu dnia, więc nic dziwnego.
Powiem wam, że czasem jestem tak zmęczona że zastanawiam się, czy aby na pewno chcę kolejne dziecko, nie wiem czy to na moje siły......A teściowie już mówią nam o drugim! Najbardziej wkurza mnie ich argument, że przecież jak to , nie można mieć tylko jednego dziecka, bo dla równowagi potrzebne rodzeństwo.
A, i dostałam już okres, wtedy co was pytałam, dokładnie w ten sam dzień wieczorem. Był obfity i z bólem brzucha
oki, kolorowych
