Hej hej, jestem już, wraz z cywilizowaną klawiaturą!
Chciałam Wam napisać moje plany i cele na listopad, miałam już posta na ukończeniu, aż przypadkiem nacisnęłam ctrl + coś i mi się cały firefox zamknął... Myślałam, że się zastrzelę!

Ech, niby spędzam masę czasu w pracy na pisaniu na klawiaturze, a takie kwiatki nieraz wychodzą. Najgorsze jest to, że struktura klawiatury i odstępy między klawiszami są wszędzie trochę inne i przyzwyczajona do jednej, mam problemy z koordynacją podczas używania drugiej...
Jutro wizyta u przyjaciółki - kosmetolożki, może załapię się na jakiś zabieg w promocji

a na pewno na kawę i długie pogaduchy. Uwielbiam weekendy, robie wszystko to, co lubię, a nie tłukę się po brzydkim śmierdzącym mieście, gdzie są same problemy z komunikacją, nie tylko miejską...
Wybaczcie ten powiew pesymizmu, ale ciężki tydzień właśnie ze mnie schodzi i frustracja chce się wydostać
Co do podniesionego tematu psychologa, również chciałabym się wybrać. Mam niesamowicie zaniżoną samoocenę przez różne wydarzenia domowe, często stawiam siebie na pozycji ofiary i nie umiem jeszcze byc silna tylko dlatego, że tak sobie powiem. Strasznie chciałabym pogadać o tym z kimś fachowym, obcym, kto nie będzie od razu wypunktowywał moich decyzji i stawiał mi pewnego rodzaju ultimatum (patrz: niestety trochę TŻ...). Muszę dowiedzieć się, jak to jest z tymi refundowanymi wizytami i gdzie w okolicy mogłabym skorzystać.