Witam.
Po mojej chorobie już nie ma prawie śladu. Prawie, bo w nocy mnie jeszcze pobolewa gardło i mam nos zatkany. Od kilku dni dokucza mi za to inna dolegliwość, ból głowy

Boli mnie tak, jakby mi ktoś szpikulec wbijał w głowę. W nocy z środy na czwartek nie spałam w ogóle i przez płacz wyobrażałam sobie, jak o będzie, jak już mnie nie będzie...

Jeszcze nigdy w życiu tak długo i tak mocno mnie głowa nie bolała. Mnie ogólnie rzadko kiedy coś boli. Byłam z tym u lekarza rodzinnego, który to dał mi skierowanie do laryngologa i przepisał lek przeciwbólowy Modafen- bez komentarza

Myślałam, że to będzie dla mnie zbawienie, bo żadne inne leki przeciwbólowe na mnie nie działały, ale na szczęście trafiłam na dobrą farmaceutkę, która mi absolutnie odradziła zażywanie tego leku, jeśli karmię piersią

Laryngolog zbadała mnie kompleksowo i stwierdziła, że od strony laryngologicznej jest wszystko ok. Nadal więc nie wiem skąd ten ból. Może to być ból poinfekcyjny, ale czy na pewno

Muszę w tym tygodniu znaleźć jakiegoś neurologa, który przebada moją głowę na wskroś i wykluczy ewentualne nieciekawe historie. Głowa na szczęście boli już dużo mniej. Dzisiaj bolała mnie tylko rano, ale później się zdrzemnęłam, poszłam na spacer i przeszło.

Nasz rekord spania, to do 11:50
Moim zdaniem nic złego się nie dzieje, jak dziecko dostaje jeść metalową łyżeczką.
Często się karmicie.
My mamy materac firmy MODULIA 7 strefowy
http://www.modulia.pl Już pisałam, że ja jestem z niego baaaardzo zadowolona. BARDZO! Polecam! Tylko to nie jest typowo twardy materac. Raczej taki, który dostosowuje się do kształtu ciała. Ale człowiek się w niego nie zapada więc miękki też nie jest

Jest taki średnio twardy bym powiedziała
Pościel mamy z firmy AMW
http://www.amw.pl Jesteśmy zadowoleni. Ale chyba nie ma siły, każdą pościel trzeba co jakiś czas zmieniać, bo się zbija. My zmieniliśmy po ponad 2 latach użytkowania.