[Fresa]

Napisane przez Aeterna

Do Ciebie Maleńka nic nie mam.


Krótko, zwięźle i czepialsko.

Chciałabym się dowiedzieć, dlaczego wątki o ''prywatnych'' prezentacjach maturalnych nie są zamykane?
Co myślisz, podpowiedz, masz pomysł, znasz jakąś piosenkę..?
Jeden wątek, do którego zajrzałam, to wręcz piękny, polonistycznie pożyteczny, tasiemiec; autorka jest pewnie wniebowzięta, rozumiem.
Sama niedawno wypowiedziałam się w takim jednym, przemyconym na Kulturze - i przyznam, że - dla zasady - żałuję; już wtedy miałam opory, lecz: zrobiłam to.

Albo robimy lekcje albo nie.
Bo ja np. nie widzę powodu, dla którego ktoś ma nie przyjść w takim razie i poprosić o wskazówki do zadania z fizyki.
Pomijam już fakt, że to cudza: matura.

Napisane przez Aeterna

Słuchaj, ja się nie wtrącam.
Jeśli Wizaż ma życzenie deliberować sobie na temat, hm, składowych cudzych matur - wolna wola; przecież co mi do tego.
Poza tym, nudno coś ostatnio, chyba, na Plotach, więc: nikomu się nie dziwię.

Zaglądam przez ciekawość czasem do tych pocmocniastych wątków i tylko niekiedy robię taką minę:
Wyglądam jedynie dnia, kiedy te wątki nas zaleją; ale znając już co nieco wirtualne bytowanie , przypuszczam, że wtedy narodzi się nowa społeczna 'przeżywka'; jeśli Wizażanki pękną i powiedzą: dość.

Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę powodzenia na egzaminach, Aete.


eot

Zgadzam sie z Tobą i też mam taką minę i też już nic nie mówię,jak widzę kolejny maturalny temat .