2012-11-12, 10:50
|
#14
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Nie radzę sobie ze swoim życiem.
Byłam w bardzo podobnej do Ciebie sytuacji autorko.
śmierć - tyle że matki, usamodzielnienie się rodzeństwa, Zostałam z ojcem który niedawno znalazł sobie nową kobietę, więc dla mnie to całkiem nowa sytuacja, jeszcze się w niej nie odnalazłam do końca.
Musisz pamiętać że twoje życie zależy od ciebie. Moje siostry wyprowadziły się z domu, mają już swoje rodziny ale nadal się widujemy, interesujemy sobą nawzajem.
Autorko - nie jesteś już dzieckiem. Chcesz kochać i być kochana jak dorosła kobieta, więc bądź dorosła w pełnym tego słowa znaczeniu,
życie nie zawsze nas rozpieszcza ale trzeba sobie radzić, bo na tym polega bycie dojrzałą. I nie zawracaj sobie głowy jakimiś bezwartościowymi facetami.
Nie możesz zachowywać się jak rozwydrzone dziecko a przy tym chcieć być traktowana jak dorosła.
Pomyśl nad tym.
|
|
|