Dot.: Jak się spowiadacie z seksu?
bardzo rzadko się spowiadam. jeśli już to robię, to dla spokojnego sumienia mej rodzicielki, która przeżywa wręcz niemożliwie moje odejście od katolicyzmu.
raz strzeliło mi do głowy, żeby wyspowiadać się szczerze. powiedziałam, że nie zachowałam czystości. pytanie księdza "sama czy z kimś?" sprawiło, że zwątpiłam.
gdyby ksiądz zaczął krzyczeć, po prostu wstałabym i wyszła.
__________________
'mam kota na gorącym dachu mojej głowy, on czuwa nad smakiem i kolorem moich nocnych spraw, chociaż ciemno-on w środku się żarzy w mroku błyszczy, ja mruczę i marzę, że...'
|