Dzień dobry!
kapukat, jeszcze mi się przypomniało, że o pracę pytałaś... Na razie się nie odzywali, więc jeszcze spokojnie czekam. Zarejestrowałam się póki co w urzędzie bezrobocia, jak to tż mawia
Proszę, jakie przyjemne z pożytecznym będzie

My na Wałową do dr Marsy-Kurcab.
A to Wy gdzie wreszcie mieszkacie? Bo z tego z dawniej zrozumiałam, to myślałam, że gdzieś pod Tarnowem? Jeździcie do Tarnowa do lekarza?
Dzięki i dla Was również
Z Gerbera są takie dwa słoiczki - sam kurczak i sam indyk. Trzeba popatrzeć w sklepach, gdzie większy wybór mają i tym można się ratować mając swoje warzywa, i dokładać np. to mięsko.
Kochana! O czym Ty mówisz? Ja widzę, że masz wszystko w małym palcu!

Tak jak piszesz, to jak najbardziej wszystko może być

Tak, żółtko trzeba dodawać też do słoiczków, najpierw pół co drugi dzień, a potem (chyba od 8. mies.) już całe co drugi dzień, ale spokojnie najpierw wprowadzasz trochę warzyw (w międzyczasie owoce, kaszki), potem mięso i potem żółtko.
Gdyby tylko dzieć miał jakieś dolegliwości brzuszkowe, to trzeba trochę wydłużyć te czasy.
A to dlaczego nie chcesz dawać pić Szymonkowi ze zwykłego kubeczka? Tylko oczywiście kupić jakiś bezpieczny plastikowy/z melaniny.