Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Widziałyśmy już nasze maluszki, choć niewielkie mamy brzuszki. Mamy V-VI 2013 cz.II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-11-12, 19:38   #2103
potterka
Zakorzenienie
 
Avatar potterka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 3 833
Dot.: Widziałyśmy już nasze maluszki, choć niewielkie mamy brzuszki. Mamy V-VI 2013 c

Cytat:
Napisane przez candace1 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny.
Już widzę II część wątku.

Ja niestety wracam do Was w niezbyt dobrym humorze....W czwartek wylądowałam w szpitalu z krwawienbiem :-(((Dziś mnie wypuścili ale mam leżeć i brać dupka...
Mam jakieś bakterie w moczu dodatkowo jakby mi brakowało rozrywek :-(

Jutro dopiero wróce do domu a dziś jeszcze jestem u mamy... Czeka mnie w tym staie podróż 200km na leżąco :///

To dopiero początek ciąży a ja mam już dość :-(

Witam nowe mamusie i obiecuję poczytać i zapoznać się przynajmniej częściowo z tym co się tu u Was działo.

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Kochane!

Piszę do Was już z domu

przepraszam, że nie odpisywałam na posty konkretne, ale wielocytowanie mi szwankuje w telefonie a poza tym trafiły mi się w pokoju takie gaduly jak Wy!

Ale spoko,bo przyjnajmniej nie leżałam i się w sufit nie gapiłam. Troszkę posłuchałam ich opowieści i tak mi lżej na sercu Jakby mi się coś konkretnego przypomniało, albo jakoś w temacie by było, to będę się dzielić.

Karolina, trochę posłuchałam o różnych szpitalach warszawskich i wiele z nich jest ok, ale wiadomo, każdy ma swoje dobre i złe strony.

Ja po moim pobycie jestem już zdecydowana na ten szpital. Personel jest naprawdę cudowny, lekarze się przejmują, robią wszystkie badania, ale nie straszą pacjętek, jak to bywa czasem gdzie indziej (przyjechała dziewczyna, która nie czuła ruchów dziecka przez cały dzień - 35tc - i pojechała na Karową i tam ją nastraszyli, że mały może nie mieć tlenu, że może umrzeć itd, ale miejsca dla niej nie mieli i przysłali ją na Solec - tam gdzie leżałam). Zrobili jej wszystkie badania, uspokoili, KTG mierzyli co 2 godziny. No ale już się dziewczyna stresu najadła.)

Szpital na Solcu jest nieduży, kameralny, mają 1-os sale porodowe, można też wykupić usługę "własnej"położnej, po urodzeniu od razu kładą dziecko matce na piersi (nie myją, nie przebierają, tylko od razu dają), żeby zminimalizować szok dziecka i zapewnić ciągłość odp temperatury. Znieczulenie zewnątrzoponowe jest za darmo i na życzenie, chronią kroczę, w ostateczności rozcinają. Trzeba powiedzieć, ze na prawdę wzorowy szpital. Bardzo cieszę się, że na taki trafiłam i do tego to najbliższy szpital mojego miejsca zamieszkania.
obys więcej nie musiała tam wracac przed porodem
Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
To musialby byc dlugi skurcz, bo bolalo pol godziny obserwujemy teraz.

A co do skierowania to moja gin mi dala, zebysmy nie placili za badania, sama nam zaproponowala. Tylko musiala napisac, ze niby jest cos nie tak na usg, zeby bylo na nfz. Polowkowe tez bede miec za darmo
też takie skierowanie mam
ciekawa jestem co na tym bnadaniu wyjdzie to już pojutrze

Znów dziś byłam pół dnia poza domem, odwiedziłam US i źle mi z tym
W ogóle chamstwo! za opłatę w kasie US pobierają 2,5 prowizji
potterka jest offline Zgłoś do moderatora