Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pierwsze śniegi już za nami, a my jeszcze jesteśmy pannami! PM 2013 cz. 29
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-11-13, 10:29   #4477
Kyiia
Zakorzenienie
 
Avatar Kyiia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
Dot.: Pierwsze śniegi już za nami, a my jeszcze jesteśmy pannami! PM 2013 cz. 29

Ktoś chciał poznać szczegóły

Linkami zbytnio sie nie pochwalę gdyż mama ma.... KWIACIARNIĘ Dużo rzeczy tak na dobrą sprawę było poleconych drogą pantoflową. Co jakiś czas zdarza się nam szykować dekorację ślubną, czy to kościół, czy sala, czy samochód. Albo po prostu bukiety, butonierki czy podziękowania dla rodziców. I w tym wypadku jeśli kilkanaście/kilkadziesiąt par (zwłaszcza na przestrzeni paru lat a nie tylko w ostatnim czasie) poleca dany zespół, kucharza, fotografa czy kogokolwiek innego to chyba warto było ich sprawdzić i dopytać o szczegóły.

I tak, dekoracjami się nie martwię, wiem że będzie pięknie i w ogóle. Na kościół się nie szykuje, chociażby dlatego że w tym samym dniu jest przynajmniej jeszcze jeden ślub o którym wiem. Termin ślubu i godzinę byliśmy zaklepywać przed wakacjami i już wtedy nasza wymarzona godzina była zajęta Po tych kilku miesiącach nie żałuje że ktoś nam ją zajął bo przemyślałam kilka spraw jak to godzinowo by wychodziło. Ale mimo wszystko wtedy było troszkę przykro Nieważne, w każdym razie my jako PM możemy się nie dogadać z innymi PMami w sprawie dekoracji kościoła. Kłócić się nie zamierzam (za bardzo) Ale fajnie byłoby mimo wszystko chociaż troszkę zaakcentować że to też i mój ślub. Z doświadczenia wiem że PM są różni i nie wszystkim da sie dogodzić. Ze swoich ustaleń mam póki co kolorystykę. I będą to odcienie różu. Ewentualnie z dodatkiem bieli/ecru ale takiej budyniowej. Najchętniej widziałabym peonie, ale nie wiadomo czy tak późno w czerwcu będzie można je jeszcze dostać bo niby kwiaty sezonowe, i w tym roku były długo a za rok może ich nie być wcale

Sala... Po prostu sala na OSP. Podobno takie wesela najfajniejsze, najbardziej rodzinne. Jak wyjdzie okaże się za kilka miesięcy. Byłam, oglądałam, źle nie jest. Pojechałam w innym terminie zobaczyć ustawienie stołów, bo wcześniej nie było opcji i troszkę mniej efektownie to wyglądało. Znaczy sala w porządku, stoły, krzesła też, ale drastycznie miejsce się zmniejsza W czasie rozmów wyszło że około 160 osób będzie na weselu. Panowie od umowy powiedzieli że wszyscy się zmieszczą bez problemu. Zobaczyłam stoły i zaczęłam w to wątpić. Zostaje niewiele miejsca do tańczenia. Dla mnie max by było te 120-130 osób na tej sali. Ale było wesele na 180 i też się super bawili i goście bardzo chwalili. Więc czym jest te moje 160 przy tamtych 180?

Zespół znowu polecony. Jednak ten również sprawdzony podczas jakiegoś balu. Po kontakcie pan podesłał dużo materiałów na maila, piosenki wykonane przez zespół, zdjęcia, filmy. Nie mają swojej strony, ale kilka ich piosenek jest na youtube czy wrzucie. Mogę nazwę zespołu podać jeśli to nie będzie traktowane jako reklama.

Fotografem będzie znajomy. Nie mam z nim aż tak dobrych kontaktów żeby był na moim weselu jako gość, ale jest nie niezłym fotografem, kilka wesel ogarniał i też ludzie zadowoleni byli. Podczas rozmowy wyszło że zawsze zdjęcia robi z kolegą chyba że mamy życzenie żeby był sam, ale kwota i tak zostaje ta sama. Zdjęcia dostaję już obrobione, ile to zależy ode mnie. Do tego cały pozostały materiał nieobrobiony też będzie u mnie. I zgadało się coś jeszcze o kamerzystach, bo wiem że on z różnymi współpracował. I tym sposobem mam jeszcze dwóch kamerzystów I za całość płacę niewiele w porównaniu z ofertami które przeglądałam.

Dalej, kucharz. Oczywiście z polecenia. Co prawda miałam okazję próbować jego dania więc wiem że mi smakują. I ten pan już przychodzi ze swoją grupą ludzi do pomocy (kucharze, kelnerzy). Na dobrą sprawę ja ustalam tylko menu i nic więcej mnie nie interesuje. Sam załatwia napoje, owoce, produkty. Ja daję tylko menu i pieniążki na zakupy. A i tort mam już w cenie. Poszukam czy mam jeszcze jakieś zdjęcia dań i tortów to wtedy wstawie

Wódka, wódka znowu z polecenia Najlepsze że nawet narzeczony nie miał nic do gadania. Jestem uparta bestia

Samochód... Zawsze chciałam jakiegoś staruszka, ale z drugiej strony tyle kasy za przejechanie 700m (ode mnie z domu do kościoła) i potem kolejnych ja wiem 300-400m na sale? Bez przesady. Za te 1000 zł i więcej mogę kupić dużo innych pożytecznych rzeczy. A ten trafił się prawie że w rodzinie

Suknia... Z Madonny. Na początku miałam swój typ, ale okazało się że ta którą pani doradza jest lepsza. I wcale nie droższa Niestety nie posiadam zdjęć, na stronie też ich nie znalazłam a i nic wujek google nie umiał mi pomóc.

Obrączki z białego złota.

No i nie wiem czy coś jeszcze pominęłam... ale bardzo się rozpisałam
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Citroen BL 11.jpg (63,0 KB, 2 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg img_prod158_0_o.jpg (29,7 KB, 1 załadowań)
Kyiia jest offline Zgłoś do moderatora