2012-11-13, 11:31
|
#108
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 2 686
|
Dot.: Mamy tutaj swoją bazę - czyli już trzy lata razem. XI-XII.2009
no ja to jestem wyrodną matką bo Grześ uwielbia lizaki i je czasem dostaje - nie codziennie aby nie było, ze jestem aż tak wyrodna, choć może jestem bo czasem daję im płatki - ciniminis, miodowe i frutinę - ale nie te płatki są z owocami
cukierków i czekolad unikamy, zelki Grześ ma bardzo ograniczone, bo on to potworek zelkowy, amnie przerażają barwniki głównie, pomijam resztę
ale ostatnio kupiłam witaminy w formie żelek - nie są barwione i smakowo, choc słodkie to smakują jak mniej słodkie rodzynki
kupuję im probiotyki w formie czekoladki - choć mało słodkie sa to zawsze mam wybieg jak wołają coś słodkiego
u mnie jedzą suszone owoce - uwielbiają rodzynki, owoce również jadają chętnie, choć Grześ mniej chętnie jada cytrusy ale za to dac mu jabłka i winogrona i go nie ma, Iza jada wszystkie bardzo chętnie
gorzej z warzywami - jeszcze samo jedno tak ale surówka odpada tak u Grzesia jak i u Izy, więc jadają kapustę, marchewkę itd osobno, choc nie powiem dość dużo jedzą warzyw to dla mnie jest to mało
za ciastkami nie przepadają - czasem Iza chce sernik, ciasteczek nie kupuję więc nie mamy z tym problemu
kanapki też jadają ale osobno Grzes potrafi zjeść np. ser i chleb
mnie co boli to, ze jedzą mało zup, no i Grześ jak ma na talerzu ziemniaki i mięso to zje same ziemniaki, a Iza odwrotnie
no i u nas Babcia zaprzestała im przynosić słodyczki - w domu u siebie tez zbytnio ich nie częstuje - i wystarczyła jedna uwaga
|
|
|