
Jest kolejny maluszek

i jaki piekny

Gratulacje dla mamy i rowiesnika mojej Evy
No to teraz kolejna rzecz, ktora nas laczy
Ciesze sie waszym szczesciem i duzo zdrowka zycze.
Ja wlasnie weszlam z komorki na wizaz, bo juz sie za wami bardzo stesknilam

Siedze nadal w szpitalu, ale to moze i dobrze, bo polozne ladnie mnie poinstruowaly i udalo sie dziecko nauczyc karmienia piersia (bo na poczatku nie szlo w ogole to dostala na pierwsze dwa karmienia mleko modyfikowane). Ladny ma odruch ssacy, przynajmniej jak asystuje mi polozna
Moze dzis rano juz wyjde jak wszystko bedzie ok. Zobaczymy.
Jak juz bede w domu to napisze wiecej z tego doswiadczenia, ale generalnie to jestem bardzo zadowolona z tego jaka mam opieke. Jedyne co mnie boli to szwy i ciezko mi siedziec i lezec czy chodzic.. nawet boje sie zagladac jak to tam wyglada, ale licze, ze sie zagoi w miare szybko. Teraz jedynie przeciwbolowymi sie ratuje, ale to i tak gowno daje.
Niestety brzucha plaskiego jak Dekajka nie mam

Jest nieco mniejszy i tak dziwnie pusty. Musze sie przyzwyczaic

Jeszcze sie nie wazylam po, ale sama po sobie widze, zeprzy okazji ciazy przytylam jeszcze w innych miejscach niz brzuch. No i zastanawiam sie nad kupnem tego pasa.. w domu najpierw obczaje czy majtki sciagajace sie sprawdza.. chociaz teraz preferowalabym luzna bielizne

Te pieluchomajtki z Tena swietnie sie sprawdzaja.. wygosniejsze niz wkladki porodowe.. przynajmniej ja tak uwazam (a mam to i to
Sorry, ze tak tylko o sobie pisze, ale przeczytalam tylko biezaca strone, wiec nawet nie wiem co u was slychac. Niestety w komorce mam limit na neta (bo po darmowym wifi zawsze jade.. a tu w szpitalu nie ma

) No i caly miesieczny limit sama juz wyczerpalam
Pozdrawiam was mocno. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i nadchodzace porody

Gratuluje nowych tygodni

Do zobaczenia potem

Milego dnia wam zycze
