2012-11-15, 20:44
|
#160
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VI :)
Cytat:
Napisane przez basiao84
James, a gdzie Ty tu ocenę Twojej osoby i Twojego, nomen omen znanego na tym wątku, odżywiania widzisz?  Mały rozumek mam, poproszę o wytłumaczenie.
EDIT: właśnie dostrzegłam (ehh, faktycznie ślepnę chyba...) czerwoną karteczkę przy Twoim wpisie, moje pytanie w tym kontekście chyba nie jest więc konieczne ;-)
|
Nie lubie uwag tak jak powyzej, ze wybrzydzam i marudze. Takie uwagi sa bezmyslne i krzywdzace bo osoba, ktora je wyglasza ma zawsze zerowe pojecie o temacie. Ja odzywiam sie tak ponad dwie dekady i w swoim zyciu znioslam juz wiele glupich, chamskich i nieuprzejmych uwag stad zadnych nie toleruje.
Gdybys przezyla tyle co ja to wiedzialabys o czym mowie. Temat niby prosty bo tylko odzywiania dotyczy. Ludzie potrafia byc jednak bardzo chamscy i bardzo tepi w temacie odzywiania, nawet malego dziecka.
Jako dziecka bywalo, ze potrafilam sie poplakac bo glupi dorosli puszczali pod moim adresem jakies dziwne uwagi. Teraz predzej komus olowek w oko wsadze niz sie poplacze . Niemniej wciaz takich uwag nie lubie. Nie tylko pod swoim adresem, ale i innych.
Punkcik karny akurat mnie w tym wypadku grzeje. Uwazam, ze moja uwaga byla absolutnie na miejscu. Zadnych "zlotych mysli" pod adresem mojego odzywiania i podchodzenia do tematu nie toleruje.
Wiem, ze pewnie Ci sie to wydaje dziwne, ale uwierz, po tylu latach i wielu przezyciach roznego rodzaju moja tolerancja w tym zakresie oscyluje wokol zera .
Ostatnio spotkalam dziewczynke, ktora czegos w restauracji nie chciala zjesc. Matka ja zmuszala a ona jesc nie chciala. Matka powiedziala, ze ma jesc "bo inni jedza" i, zeby "nie była dziwna". Dziewczynka mowila, ze chce cos innego a tego nie. Strasznie plakala. Serce mi sie krajalo jak tego sluchalam. Cholernie szkoda mi jej bylo. Wiem, co czula.
|
|
|