Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Co to za relacja? Czy jemu na mnie zależy?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-11-22, 09:59   #1
orzeszek19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 15

Co to za relacja? Czy jemu na mnie zależy?


Cześć Kochane,

Wczoraj coś we mnie pękło...
A mianowicie, chciałam się wreszcie komuś zwierzyć... dłużej w sobie tego trzymać nie mogę.

Sprawa wygląda tak, jesteśmy z Tż 4 lata i 6 msc, przez cały ten czas myślałam, że pasujemy do siebie jak dwie krople wody, nigdy nie było większych kłótni między nami, nasi znajomi, uważają nas za parę idealną, ale ja od jakiegoś czasu jednak widzę wiele różnic między nami. Ale do rzeczy, bo to jakoś jeszcze da się pogodzić. Chodzi mi o to, że nie czuje, że mojemu Tż na mnie nie zależy, ba wydaje mi się, że jest ze mną z przyzwyczajenia, chociaż gdy go o to pytam oczywiście zaprzecza. Nie czuje się jak kobieta w związku, czuje jakby była to relacja na stopie przyjacielskiej. Mój Tż od jakiegoś czasu nie powiedział mi żadnego komplementu, a wiadomo jak każda z nastego potrzebuje, nie chodzi mi o jakieś wielkie wyznanie, wystarczyła by mi jakaś mała rzecz... Rozmawialiśmy na ten temat wiele razy, zawsze jest to samo, zmienię to. Ok czekami nic. Na początku listopada mieliśmy kryzys, to była nasza pierwsza większa kłótnia, po której naprawdę nie chciałam tego ciągnąć, no ale po długiej rozmowie daliśmy sobie szansę. Niby Tż się stara wymyśla coś nowego, a to wypad chińskie jedzenie a to jakiś fim ściągnie z internetu, ten który lubie, ale wczoraj jak wyżej pisałam coś we mnie pękło. Zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę, chyba nie wierzę w tą jego zmianę, a mianowicie posprzeczaliśmy sie no i od słowa do słowa, on do mnie teksty typu jesteś głupia itp, może się czepiam ale wcześniej byliśmy dla siebie inni. Cały wieczór oczywiście już miałam zepsuty, a on uznał, że to nic, a dobranoc napisał mi sms typu słodkich snów królewno, a ja do niego najjpierw mnie wyzywasz a teraz takie coś, zdecyduj się. I echo...

Przepraszam , że się tak rozpisałam , może szukam dziury w całym, ale ostatnio nie czuje się szczęśliwa, nie czuje motylków w brzuchu tak jak było do tej pory ale dostrzegam coraz więcej wad. Może wina leży po mojej stronie... Może wy obiektywnym okiem spojrzycie na ta sytuację... Jemu zależy,czy nie?
orzeszek19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując