[agniesikk]

A ja znam i takich co wyjechali do Anglii i takich, co wyjechali do Norwegii i powiem Ci, że nikt specjalnie za Polską nie tęskni. Z najbliższego otoczenia, to mój "teść" mieszka od kilku lat w Cambridge. Pracuje poniżej swoich kwalifikacji (bo jest mechanikiem-konserwatorem na uniwersytecie) i mówi, że do Polski może wróci na emeryturę. Całkiem nieźle mu się tam powodzi- drogo i dobrze je, rozbija się niezłą furą, stać go na wszystkie gadżety elektroniczne itp. Naprawdę, zanim my dojdziemy do takiego poziomu, na jakim żyje WIĘKSZOŚĆ Anglików, to upłynie dużo wody. Bo wiadomo, że w każdym kraju są ludzie biedni i bogaci i przeciętni, ale Polska to kraj paranoi- najbiedniejszym ledwo na chleb starcza, a prezesi-buraki kasują grube tysiące, jest ogromna różnica w zarobkach między najbiedniejszymi i najbogatszymi, brak polityki prorodzinnej (nasz kochany pan premier powiedział ostatnio, że dla państwa tańsze są rodziny bezdzietne- tak, bardzo to było mądre) i słaby socjal. Tak, biorę pod uwagę naszą historię, to że zahamował nas komunizm, ale gdybyśmy nie mieli tak nieudolnych polityków jak teraz, to już byłoby nam trochę bliżej do Zachodu.