[depoison]

Jeszcze w temacie prezentów świątecznych:
dla wszystkich dziadków postanowiłam zrobić fotoksiążki - w kwadracie, 24 albo 28 stron. O Zosi, rzecz jasna.
Myślałam, że dłubanie w tym sprawi mi przyjemność, bo raz, że lubię takie zajęcia, dwa, że kiedyś trochę grzebałam w digital scrapbooking i mam od cholery różnych upiększaczy na kompie.
I co? i sprawa mnie przerosła, co pomyślę, by na tym zasiąść, to mnie mdli. Chyba sobie za wiele wymyśliłam - kompozycja taka, kompozycja owaka, obróbka musi być jednolita (to najgorsze! ), komentarze, diabli wiedzą, co jeszcze.
Zaraz się wk.rwię, i wrzucę to do programu jak leci, bez bawienia się w milion detali . Bo w tym tempie to ja do do lipca będę miała gotowe, nie do Gwiazdki