|
Dot.: Prosze o ocene sytuacjii
wlasnie ze rozmawialam jedna z nich nie wytrzymalam i powiedzialam ze "lepiej niech ta osoba sie przyna, albo zamiast krasc niech sobie wsadzi palec do dupy.Przepraszam za takie wyrazenie.mowilam nie do niej ale ogolnie.Kolezanka i tak poczula sie urazona, potem pisala ze jak moge ja o to posadzac, i ze pewnie sie nie znamy.za reke nie zlapalam ale jestem przekonana ze to one... bo ja nikogo do domu nie zapraszam oprocz mojego chlopaka i ich.Mama ma swoje kosmetyki i moich nie uzywa... to dosc niekomforowa sytuacja, bo teraz nie moge ich sprawdzic.Przypomnialam sobie ze kiedys byla u mnie kolezanki siostra a potem mi puder i podklad zginal...moja mama tez mowi ze to one...wartosc kosmetykow oceniam na okolo 150 zl..eh z kumplem gadalam o tym mowi ze to raczej nie mozliwe... bo one sie nie maluja...
|