Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Pogrubione- u mnie identyczna sytuacja. Eks reagował alergią na wszelkie uwagi czy tez pretensje (choć dla niego wszystko co nie było pochwałą zaliczało się właśnie do pretensji).
Takie słowa też słyszałam, zwłaszcza na początku, też było "oczywiste" że się zaręczymy itd. ale im częściej się kłóciliśmy tym większe wątpliwości się pojawiały. Wszystko rozbijało się o obowiązki i wizję przyszłości (a konkretnie przyszłego miejsca zamieszkania). Za niecały rok mieliśmy się przenieść do innego miasta- pewnie wtedy i tak to by się skończyło ...
A ile masz lat, że sie tak "bezczelnie" zapytam? ;D Ja też właśnie tak staram się myśleć że lepiej dać sobie (i ex) szanse na bycie szczęśliwym póki jesteśmy w miarę młodzi.
Jeszcze przez kilka miesięcy 28, więc dlatego napisałam,ze do 30 moze sie pozbieram.
Z mim 1 facetem byłam1,5 roku, spotykać sie i normalnie funkcjonować zaczęłam po ok. roku. Ten związek trwał 5 lat, ile mi zajmie dojście do siebie -nie chce sobie tego nawet wyobrażać, ale może jakimś cudem do 30 sie pozbieram.
---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------
Wiecie, nie żałuję ani jednej chwili z byłym, czy to dobrej czy złej. Patrząc na niego, myślę " kurczę to ten jedyny, to z nim chce być"... tylko dlaczego tutaj nie działa "jak się tak mocno czegoś chce i sie do tego dąży, to to sie spełni i się to zdobędzie"
Mi jakoś nie wyszło...więc po co te bzdury.
|