2007-02-24, 20:10
|
#7
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Kamuflaż Art Deco..podoła..?
ja mam kamuflaż nr 1. ja go używam na zaczerwienienia na całą twarz. i nakładam też pod oczy (mam średnie sińce koloru fioletowo-czerwonego - ale nie sa bardzo intensywne). Same cienie są niewidoczne pod kamuflażem, a kosmetyk trzyma się dzielnie nawet 16 godzin (nie żartuję, kiedyś musiałam spędzić calitką dobę poza domem i dopiero po ok 16-17 godzinach na nogach mój makijaż wymagała lekkich poprawek). Dodam, że na kamuflaż nakładam czasami puder sypki transparentny. ale bez pudru utrzymuje się tak samo długo, tak samo wygląda. Ja się z makijażem kąpałam (na całą twarz nakładam tylko kamuflaż jako podkład) w jeziorze i wogole mi nie spłynął (ale nie wolno wówczas dużo dotykać buzi - ja wogole nie lubię dotykać buzi więc mam problem z głowy). ale niestety jest mały minus - czasami moze się zbierać w zmarszczkach. nie wiem od czego to zależy bo codziennie robię taki sam makijaż i czasami się zbiera i odrobinkę wałkuje a czasami wogole nie widać, że mam coś nałozone pod oczami a sinców nie ma . ogólnie kamuflaż nie jest bardzo widoczny a jednocześnie doskonale kryje. ja przed kupieniem go przestudiowałam chyba wszystkie recenzje na jego temat jakie mogłam znależć na necie. I pamiętam, że wiele dziewczyn było bardzo zadowolonych z używania go jako korktor pod oczy. ale też były głosy, że jest odrobinę za ciężki i że moze się wałkować. Myślę, że jeśli chodzi o tą tematykę to nie ma reguły i będziesz musiała sama wypróbować. W końcu każdy jest inny i różnym ludziom pasuje co innego. Ja w każdym razie jestem bardzo z niego zadowolona.
Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś pytania to śmiało pytaj. chętnie odpowiem
|
|
|