|
Dot.: 30,40 plus od A do Z cz.3
U mnie podobnie. Mięsa nie lubię natomiast
Indyk rzadko i tylko u mamy, kaczka też. Uwielbiam tłuściutką karkówkę, raz w roku jem u mamy, czasem dwa razy w roku. O dziwo karkówka jest dla mnie jak listek sałaty, w porównaniu chociażby z głupią kajzerką, która zakleja mi jelita na wiele godzin, prawie na całą dobę 
Boże, sama myśl o kajzerce już mnie przeraża, od razu czuję plastelinę i klej w całym przewodzie pokarmowym
Edytowane przez BBRAT
Czas edycji: 2012-12-02 o 19:52
|