[201606242122]

Napisane przez MirellamKoko

A no można , ale pewnie troszkę w innym znaczeniu.
Np jak występuje Mezo w "Bitwie na głosy" i ma na sobie legginsy mój facet staje w drzwiach i pyta:
- co oglądasz? Co on ma na sobie? Aż wstd mi za niego. Tak nie ubiera się facet. Nie mogę na to patrzeć. Przełącz.
W takim znaczeniu jest mi wstyd za nią.
Czasem ludzie robią takie żenujące rzeczy, na maxa, ośmieszające, pokazują światu coś co ich ośmiesza wręcz no kurde. Jest mi wstyd po prostu za takie osoby.
Inny rodzaj wstydu jaki dotyka osobiście mnie. To bardziej hmmmm... jak to powiedzieć... żal mi tych osób że tak się ośmieszają. O to dore słowo. Tak mi żal, aż mi wstyd ];->

rozumiem Twoje uczucie :P też tam mam, że "wstyd mi za zachowanie innych".

ale akurat nieesi bloopersy wydawały mi się naturalne i śmieszne.
jak widać kwestia gustu

ŁOTEWA jest moim powiedzeniem dnia, i chyba zostanie ze mną na dłużej. szusz mi poprawia humor nieświadomie