[DeKajka]

Napisane przez magdaef

Dzień dobry

Karola, pocieszę Cię, że ja już teraz wyglądam jak siedem nieszczęść...W ogóle nie mam siły zadbać o siebie, parę ciuchów noszę na zmianę, maluję się, jak już stwierdzę, że jest baaardzo, baaardzo źle i nie mogę tego zrobić światu Chęć życia w skali od jeden do dziesięć jakieś minus siedem Jedyny plus, że nikt się bardzo nie zdziwi, jak mnie zobaczy po porodzie.

po porodzie ale juz w domu jak sie ogarnelam , umylam glowe i umalowalam to sie napatrzec na siebie nie moglam ..taka bylam piekna ale w szpitalu to byla masakra . Jeszcze podczas porodu placzac cala sie rozmazalam i mialam cala twarz czarna od tuszu .. dobrze ze przed obchodem zdrazylam to zmyc .

Napisane przez Pani_Jasiowa

Mąż wrócił własnie ze sklepu i kupił mi wodę do szpitala.... jabłkową i cytrynową obie gazowane się troszczy chłopina

ja mialam smakową i mi zabronily pic .. miala byc zwykla niegazowana

Napisane przez Pokrzywka19

Mój TŻ to dziś w nocy z wrażenia nie mógł usnąć że a może się coś rozkręci.
Przedwczoraj w nocy to wystarczyło że go dotknęłam ręką lekko to już się zerwał i krzyczał "już, już!!!"
Uśmiać się można...

a mojego nic nie ruszalo . taki ma mocny sen . Zreszta nawet jak poszlam rodzic a on wrocil do domu to.. usnal . Dopiero jak o 3 nad ranem mu napisalam ze ma syna to sie raczyl obudzic