2012-12-12, 16:08
|
#14
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Bremerhaven (De)
Wiadomości: 13 096
|
Dot.: Czy można nauczyć człowieka optymizmu?
Cytat:
Napisane przez Przylepa73
Jedyna opcja z kopalnią to firma współpracująca z nią, a nie docelowo kopalnia. Tam zarobki byłyby podobne, ok 1800zł jedyny plus że mąż kończyłby pracę wcześniej niż teraz. Ale wiesz, Ty może nie jesteś w temacie bo nie wiem czy w okolicy masz kopalnie węgla, ale ja nie znam górnika który jest w całości. Jeden nie ma palców, drugi na cholerną pylicę, trzeci jest głuchy, czwarty nie ma ręki itp. Nie chciałabym zeby mój maz pracowal w takim miejscu...
Kurcze, może macie racje... Może ja, już nauczona tego że mężuś jest pesymistą z reguły tym razem tak tez odczytałam jego podejście i wymagam zbyt wiele radości, kiedy w końcu sytuacja nie jest łatwa... Zobaczymy, miejmy nadzieję że sytuacja się wyjaśni i zrobimy to co będzie dla nas lepsze 
|
Kochana znam górnika i to nie jednego Mój tato był górnikiem 14 lat. Wujek jest emerytowanym górnikiem. Obaj są cali. To tak tylko z najbliższej rodziny.
Ja Wam życzę jak najlepiej. Jeśli to wszystko kilka razy dobrze przemyślicie, to na pewno Wam się uda
|
|
|