2012-12-19, 14:07
|
#2008
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Napisane przez pogubiona88
No wczoraj odpowiedział mi że mi odda ale PO ŚWIĘTACH, bo teraz ma naukę a w weekend kolokwium i zajęcia.
Więc sama widzisz.... Może ja zachowuję się idiotycznie.... Rozpaczając albo czepiając się, ale SZCZERZE powiedz, nie robi mi trochę wody z mózgu?
Dzwoni pytać o prawko, a jednocześnie podkreśla na każdym kroku jak to jesteśmy osobnymi światami. Podsyła mi swoje skomponowane utwory (bo mam wykształcenie muzyczne) do oceny, czy może je gdzieś publikować... a jednocześnie mówi żebym zajęła się swoim życiem.[COLOR="Silver"]
|
Podsumowując: facet ma klucze do TWOJEGO mieszkania, więc są to TWOJE klucze i jeszcze śmie ustalać warunki tego, kiedy Ci je odda, bo "i tak mieszkasz sama?" Ja natychmiast bym go doprowadziła do porządku i kazała sobie oddać klucze już dawno. Co Cię obchodzi to, że ma naukę? To jest Twoja sprawa? On ma klucze do TWOJEGO mieszkania, a Ty jeszcze dajesz sobie dyktować warunki, kiedy Ci je odda, bo ma kolokwium? Coś mu się chyba pomyliło. Jak się ma coś takiego, to się oddaje szybciutko, w podskokach i błaga o wybaczenie, że tak długo, a nie urządza takie chamstwo.
Nie oceniaj żadnych utworów, nie pomagaj z prawkiem. To NIE JEST Twój facet. Nie ma czegoś takiego, że ze sobą nie jesteście, ale on może sobie korzystać z Twojej pomocy i dobrych rad.
Musisz wyznaczyć granice, teraz to jest jakieś chore, naprawdę 
---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------
Cytat:
Napisane przez stupify
Może zaparz herbate w małej ilości wody, poczekaj aż ostygnie, zamocz w niej płatki higieniczne i nałóż na powieki  Powinno troche pomóc 
I najważniejsze, przestań sie zadręczać, mam nadzieje, że bliskość rodziny pozwoli Ci zapomnieć choć troche o Eks i oddać się świątecznej aurze  
|
Albo zaparz po prostu świetlika.
__________________
27.08.2016
|
|
|