Dot.: syrop eye q
Kupiłam eye q na próbę, cena mnie trochę sparaliżowała ale łudzę się że to nie jest kasa wyrzucona w błoto.
Obserwuję młodego i to czy są jakieś 'postępy'. I powiem tak że postępy są, ale nie wiem czy spowodowane są tym że "wyrósł" ze swoich zachowań i zaczął 'dojrzewać' czy faktycznie mogę to zawdzięczać syropowi. Młody zrobił się ciut bardziej otwarty, spontaniczny, nareszcie zaczyna powtarzać wyrazy, w sytuacji kryzysowej potrafi powiedzieć zdanie kilkuwyrazowe. Dla mnie szok, naprawdę. Cały proces oczywiście nie był z dnia na dzień ale mam nadzieję że będzie postępował w dobrym kierunku.
|