Re: Makijaż ślubny...
ja ostatnio właśnie pisałam o makijażu ślubnym na szczęście próbnym , który robiła mi kosmetyczka. Wiem że taki makijaż powinien być cięższy żeby przetrwał na twarzy cały dzień ale nie może powodować uczucia ściągnięcia wręcz bólu na twarzy chyba kosmetyczka widzi jaką mam cerę ( w końcu to jej praca) i nakładanie mi na twarz ciężkiego mazidła do skóry tłustej ( gdy mam suchą i wrażliwą ) jest nieporozumieniem. Może w mieście w którym mieszkasz są inne zasady u kosmetyczki u której byłam nie ma możliwości spróbowania kilku makijaży kosmetyczka zrobiła jeden podała cenę i powiedziała dziękuję. Nie jestem osobą kłótliwą więc zapłaciłam i wyszłam. Marzę o makijażu ślubnym takim z prawdziwego zdarzenia. Noszę okulary więc trzeba mocniej podkreślić oczy , chcialam się oddać w ręce profesjonalisty ale niestety nie znam takiego. Co do używania kosmetyków na różnych klientkach to moja fobia , chyba nic nie szkodzi jak przyniosę swoje kosmetyki , w końcu kosmetyczka może mi powiedzieć w jakie powinnam się zaopatrzyć.
|