Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III
ogolnie tak naprawdę to nie wiem jak udało się tyle zrzucić bo prawdę mówiąc ja sporo podjadam wciągam słodycze ale najważniejsze, że bilans jest ujemny 
To teraz wszystkie dostajemy mega powera i idziemy z całą werwą do przodu 
Ja dziś jak na razie tylko na pierwszym śniadaniu egzystuję bo troszkę jestem tak jakby poddenerwowana więc jeść za bardzo nie mogę. Obym tylko nocnego napadu na lodówkę nie zrobiła
__________________
I start: 7 maja 2012
II start: 31 lipca 2014 ......... 134,9
1 stycznia 2015..........121,9
6 marca 2016...... 125,4 - 124,4 - 120 - 115 - 110 - 105 - 100 - 95 - 90 - 85 - 80
|