Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Chłopak przyjaciółki
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-12-21, 12:08   #1
wildcrazychild
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 68

Chłopak przyjaciółki


Witajcie dziewczyny
Od pewnego czasu mam wrażenie, że chłopak mojej przyjaciółki " kopie pode mną dołki" Przyjaciółkę (nazwijmy ją Kaśka) znam od ponad 10 lat. Zawsze mogłam na nią liczyć ( i ona na mnie), mogłyśmy o wszystkim pogadać i byłyśmy sobie bardzo bliskie. Dwa lata temu Kaśka poznała swojego obecnego chłopaka - oczywiście miłość od pierwszego wejrzenia, tęcza i jednorożce Na każdym naszym spotkaniu gadała tylko o nim, i mimo, że czasami irytowała mnie ta jej monotematyczność to widziałam, że jest naprawdę szczęśliwa i cieszyłam się razem z nią.
Jakieś dwa tygodnie temu spotkałam się z Kaśką i koleżankami z pracy na piwie. Od samego początku moja przyjaciółka była dziwnie cicha, więc jak tylko wyszłyśmy przed lokal na fajkę zapytałam ją o co chodzi. Na początku nie bardzo chciała powiedzieć ale w końcu dowiedziałam się, że jej chłopak stwierdził, że na ostatniej imprezie próbowałam go podrywać Od razu zaznaczam, że chłopak absolutnie nie w moim typie a nawet jeśli by był to w życiu nie brałabym się za zajętego chłopa! Tym bardziej faceta bliskiej mi osoby! Myślałam, że Kaśka zna mnie na tyle żeby to wiedzieć ale ona była autentycznie przekonana, że próbowałam go poderwać Żeby tego było mało, dowiedziałam się od koleżanki, że luby Kaśki od jakiegoś czasu rozpowiada, że kleję się do niego przy każdej okazji Nie wiem co ma przeciw mnie. Dodatkowo Kaśka też się zmieniła - nie mogę już przyjść do niej z każdym problemem bo mam wrażenie, że ona nie ma ochoty mnie słuchać. Miesiąc temu zdechł mój ukochany pies i miałam wielką potrzebę komuś się wygadać. Powiedziałam Kaśce, a ona co? Nawet nie zapytała co się stało albo jak się czuję, tylko od razu zmieniła temat na swojego chłopaka... Ja wiem, że pies to nie babcia czy ojciec ale było mi bardzo ciężko i potrzebowałam wsparcia, a nie znowu słuchać o jej problemach Nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony obwiniam faceta Kaśki, mam wrażenie, że to przez niego tak się zmieniła ale z drugiej strony może po prostu "wyrosłyśmy" z naszej przyjaźni?
Przepraszam za długi wpis, ale nie miałam komu się wygadać
wildcrazychild jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując