2012-12-25, 19:57
|
#5
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 972
|
Dot.: wizyta u endokrynologa
Cytat:
Napisane przez malma22
Stwierdziła, że nic nie widzi, a i tak odesłała do innego lekarza  czyli jednak moje obawy nie są niezasadne ...nie wyobrażam sobie, że bede musiała pokazać problematyczne partie ciała ( tylko na klatce są pojedyncze), a lekarz stwierdzi, że nic nie widzi....
100 zł. za wizyte? ja ide w czw. do rodzinnego po skierowanie wiec chyba nie bede musiała płacić...? albo poczekam na wizyte do 2020 ehhh
|
Odeslała do endo-gina, ponieważ uznała, że ona nie do końca jest kompetentna ( stwierdziła, ze zajmuje się tylko leczeniem tarczycy), a tam powinni mi pomóc. Trafiłam do poradni przyszpitalnej i czekałam 3-4 miesiące na wizytę (nfz-ok. 4lat temu). Niestety, ale oczywiście, że musisz pokazać miejsca, które Cię niepokoją( ja np.w szpitalu musiałam rozebrać się do naga ). Warto jednak się przełamać i poznać przyczynę.
Jeśli dostaniesz skierowanie to za nic nie płacisz.
|
|
|