2012-12-30, 16:13
|
#3100
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 761
|
Dot.: Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.
Cytat:
Napisane przez cloche
może ci się ze mną pokićkało? chociaż ja z mężem gadam i po polsku i po niemiecku, zależy o czym mówię 
z tego co wiem, to najłatwiej pogodzić więcej języków, jeśli dana osoba ciągle w tym samym gada. a nie jak popadnie. czyli np. tatuś ciągle po francusku, mama po polsku. jak jest jeszcze jakaś osoba, z którą maleństwo ma dużo kontaktu, to można dorzucić trzeci język. dziecko i tak będzie trochę mieszać, ale osłucha się i będzie odróżniać 
najważniejsze to konsekwencja ze strony rodziców. u mnie pewnie będzie tak, że ja po niemiecku a małż po polsku. tylko będę musiała uważać, żeby się nie zapędził na śląski
eech, to troszkę sporo
happy dobrze napisała, te zajady to z braku witamin z grupy B. tylko nie wiem dokładnie których. banany mają praktycznie komplet B, więc może dziennie jednego sobie wszamaj 
|
cloche O Tobie pamiętałam osobno, ale coś mi się musiało pomieszać o Ashyshka ja nie wiem jak my sobie poradzimy z tymi językami, ja na pewno będę mówić po polsku, z mężem po angielsku, a on do dziecka to nie wiem...czyli mówisz, żeby już żadnego nie wprowadzać trzeciego języka? nie mogę mu zabronić żeby w ojczystym mówił- a tych ma dwa, to co- kazać mówić w jednym? wyjdzie w praniu, wiem
__________________
J + D = H
|
|
|