Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kilka pytań o zaręczyny
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-12-31, 09:21   #1
grouch
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5

Kilka pytań o zaręczyny


Witam serdecznie!

Rzadko zaglądam na Wizaż, mam jednak nadzieję na to, że mi pomożecie

Sprawa wygląda następująco - mam 24 lata (jutro rocznikowo 25 ), jesteśmy z dziewczyną (moją rówieśniczką) ponad 4 lata w związku, mieszkamy razem, wspólnie uczestniczymy w różnego typu rodzinnych uroczystościach u obu rodzin (urodziny moich rodziców, Wigilia, Wielkanoc etc), często też swego czasu rozmawialiśmy (czasem półgębkiem, niekiedy całym-gębkiem) o wspólnej przyszłości i o tym, jak dla siebie jesteśmy ważni. Ona jest na studiach magisterskich, po licencjacie, ja w czerwcu skończę studia medyczne i pójdę do pracy, na staż.

W każdym bądź razie, - planuję w najbliższej przyszłości się mojej dziewczynie oświadczyć
I dlatego potrzebuję Waszych porad - bo mam kilka pytań...

Po pierwsze - myślę o terminie oświadczyn, a nie chciałbym ich planować z dziewczyną, chciałbym żeby to była niespodzianka (uprzedzę ewentualne pytania - rozmowy z dziewczyną przybierały nierzadko taki ton, że jestem na 99,99% pewien, że ona również pragnie zaręczyn).
Za kilka dni są jej urodziny - czy myślicie, że to dobry czas? Miesiąc później są walentynki - myślałem o nich, ale dla mnie ten dzień za mocno "trąci" komerchą, jest mało subtelny. Ewentualnie myślałem o pozornie zwykłym dniu, ale związanym częściowo z nami - kilka dni po jej urodzinach jest bowiem 13. stycznia (piękny dzień - niedziela). A początek naszego związku umownie datujemy właśnie na, co prawda nie 13. stycznia, ale na 13. czerwca (wtedy to też był weekend). Z 13stką mamy wiele wspólnych, miłych wspomnień (BTW - niedawno się dowiedziałem, że mój tato również związał swoje życie z wieloma rzeczami związanymi z cyfrą 13 ). Ewentualnie, jeśli już trzymać się tej 13stki - to aby nie było sztampowo, ale trochę w klimacie jest jeszcze dzień przed walentynkami - 13. lutego (13.02.2013 - dwie, wspólne trzynastki i kolejna dwójka symbolizująca nas dwoje - jeju, załącza mi się myślenie magiczno-symboliczne ).
Niby data to nic takiego, ale jednak przykładam do tego wagę - jak sądzicie, jaki termin byłby najlepszy, najciekawszy, najbardziej "niespodziankowy" i odpowiedni?

Po drugie - zastanawiam się (i to już od dość dawna), czy zaręczyny powinny odbywać się tylko we dwoje + ewentualnie później wspólnie powinniśmy zorganizować ceremonię przed jej rodzicami, bądź wspólnie przed obiema rodzinami. Czy też może jednak od razu zaręczyny powinny odbywać się przed rodziną... Planowałem to póki co zrobić wyłącznie we dwoje, i później ponownie przed jej rodzicami, ale nie mam pewności...

Po trzecie - miejsce. Jak sądzicie, które z poniższych miejsc wydaje się Wam najciekawsze (miejsca te są co prawda przeznaczone dla opcji zaręczyn wyłącznie we dwoje, ale i tak jestem ciekawy opinii)?
a) mała, subtelna herbaciarnia, wieczorem, przy głównym deptaku w mieście, choć nieco od niego oddalona - oboje jesteśmy smakoszami herbaty, poznaliśmy ostatnio w naszym mieście małą, uroczą herbaciarnię, do której zagląda mało ludzi, a obsługa jest przemiła i na pewno pomogłaby mi w tym i owym
b) dworek pałacowy z przepięknym laskiem, zaręczyny na łonie natury - jakiś rok temu odkryliśmy w odległości 30-40 km od naszego miasta piękne miejsce, zawsze mówimy że do niego kiedyś wrócimy - tylko że teraz jest nieco zimno, nie chciałbym aby moja wybranka zmarzła (ostatnio chodząc na spacery po parkach, przy niezbyt nasilonym mrozie, wytrzymujemy max godzinę)
c) warszawskie Łazienki - to tam spędziliśmy swój pierwszy dzień razem, jako para... A przyjechaliśmy do Warszawy parę dni wcześniej wyłącznie jako bliscy przyjaciele (choć chyba oboje wiedzieliśmy już dawno, co do siebie czujemy)...
d) restauracja hotelowa w hotelu, w którym mieszkaliśmy w Warszawie - podczas swojego pobytu w Warszawie (patrz punkt C) mieszkaliśmy w pewnym hotelu, który miał całkiem ładną restaurację - tylko że tam nie jest zbyt kameralnie
e) nasze mieszkanie, wieczorem, przy zapalonych świecach, przy lampce wina bądź herbacie z naszego wspólnego, ulubionego imbryczka - ot, najprostsze, ale może wcale nie takie złe...

Mam jeszcze dylemat co do samego pierścionka - oczywiście, wybiorę go sam, jako że ma to być niespodzianka, myślę że znam gust mojej wybranki Zastanawiam się tylko nad rozmiarem - niestety, z tego co zauważyłem, co firma to rozmiary jednak się nieco różnią. Mam w posiadaniu srebrną obrączkę, którą kiedyś nosiła (kiedyś kupiliśmy sobie wspólnie parę), chyba na nią jeszcze pasuje - czy myślicie, że jeśli wezmę tą obrączkę do jubilera, dobierze mi na jej podstawie odpowiedni rozmiar pierścionka? Nie chciałbym kupować pierścionka, a potem go przerabiać...

Z góry dziękuję za wszelką pomoc
Pozdrawiam i w Sylwestra życzę szampańskiej zabawy, a także wspaniałego nadchodzącego Nowego Roku 2013
grouch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując