|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Napisane przez Vandaris
Onnaaa88, poszukaj pomocy u specjalisty, bo to co piszesz wygląda strasznie, tym bardziej, że rozstaliście się już jakiś czas temu...
|
Zgadzam się. Też jestem przerażona tym, co piszesz.
---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------
Cytat:
Napisane przez Madam Coco
Wiem doskonale, że sobie dobrze radzi. Najgorsze jest to, że razem studiujemy na tym samym roku. Będę go widywała codziennie. Raz już po mojej drugiej próbie naszego rozstania jak miałam z nim zajęcia to śmiał się z grupą osób, a ja stałam sobie sama, bo nie mogłam tego znieść. Nawet nie próbował nic wyjaśniać, nie podszedł do mnie, a ja z płaczem tylko stamtąd wybiegłam. Boję się, że będzie tym razem tak samo, najbardziej mnie boli to, że on uważa, że to moja wina i to ja zepsułam nasz związek. Ciągle słyszałam przecież "może przestałabyś marudzić tylko coś zrobisz?"... Mam jakiś cholerny ideał jego w swojej głowie to przez te wspomnienia. Ja też kiedyś byłam inna, śmiałam się, miałam pełno znajomych, on mi to zabrał, sam przy tym zdobył nową paczkę super znajomych, dlatego też teraz sobie doskonale z tym radzi. Wielokrotnie mnie jego słowa raniły, powiedział raz, że jak znajdzie lepszą osobę ode mnie to odejdzie, bo to przecież jest normalne, a że na razie na znalazł... Szybko się pocieszy, nie zdziwiłabym się jakby okazało się, że za miesiąc znajdzie sobie nową. Jestem taką idiotką, myślałam i nadal myślę, że to miłość mojego życia... W sumie już chyba nigdy się nie zakocham, nawet nie chcę.
|
Po tym jednym zdaniu już można typa ocenić i wychodzi na to, że to niezły burak. Nie mówi się takich rzeczy komuś, na kim nam zależy. Niepotrzebnie się przed nim płaszczyłaś, prosiłaś, żeby odebrał, a już na pewno niepotrzebnie pojechałaś do niego do domu. I niech Ci do głowy nie przyjdzie, żeby kiedyś znowu to zrobić. Skasuj numer do niego, usuń go ze znajomych na portalach, pokasuj sms-y, rozmowy, zdjęcia z nim/jego i filmiki. Oczywiście jeżeli osoba z którą się rozstajemy zachowała się fair to nie trzeba koniecznie zrywać kontaktu, ale w takich przypadkach jak ten, uważam, że lepiej kolesia całkiem ze swojego życia wyrzucić.
Nie byłabyś z nim szczęśliwa, zobaczysz, że za jakiś czas sama to przyznasz.
__________________
 47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
|