2013-01-01, 22:02
|
#3409
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)
Bokeh, bardzo ci ten brzuszek pasuje 
Debrah, nie. W ciągu jakiś 2 tygodni po porodzie miałam kilka jazd typu mąż mi coś powiedział, a ja w bek bo on mnie już nie kooooochaaaaa ale jednocześnie całkowicie świadoma byłam tego, że to hormony. Bo np. ja mowiłam "kocham cię" a on nie odpowiedział natychmiast albo zobaczyłam coś - cokolwiek, reklamę, zdjęcie,kwiatka - i w płacz "bo to takie ładne".
CO do karmienia, krótko było, 5 tygodni, bo Agu dostała masakrycznej skazy białkowej. I tak, miałam wybor - albo drakońska dieta albo podanie bebilonu pepti. Wybrałam pepti, bo jak sobie pomyślałam, że cholera wie ile czasu z buzi małej będzie koszmar schodził i ile czasu jeszcze będzie brzuszek ją bolał, a nie ma żadnej gwarancji, że moja dieta pomoże - to podjęłam taką a nie inną decyzję.
Teraz będę próbowała karmić zdecydowanie dłużej i... chyba też w jakiś sposób dojrzałam do tego?
|
|
|